We wtorek w sieci pojawiło się drastyczne nagranie, na którym rosyjski bojownik pozbawia głowy ukraińskiego żołnierza. Wcześniej jeniec miał być torturowany.
Dżihadyści z Państwa Islamskiego znowu przerazili świat. W Internecie pojawiło się ich nagranie wideo z egzekucji w Iraku trzech „zdrajców”, jak ich określono, bo zamierzali opuścić szeregi tej organizacji. Za karę odcięto im głowy. Skazańców stracono w jakimś odludnym miejscu, do którego eskortowali ich strażnicy na koniach.
W związku z pierwszą rocznicą wybuchu wojny w Ukrainie bezpłatny serwis streamingowy ARTE.tv przygotował aż 8 filmów dokumentalnych poświęconych tej tematyce. Pozwolą one przyjrzeć się temu konfliktowi z bliska, spojrzeć na wydarzenia z innej perspektywy, a także odpowiedzieć sobie na pytanie "dlaczego Ukraina?". "Polska
Wniosek o cofnięcie eksmisji. Do eksmisji nie może dojść tylko na życzenie wynajmującego. Jest to drastyczne działanie i wymaga przestrzegania procedury prawnej. Przede wszystkim lokator musi zostać najpierw pozwany w sądzie, który po analizie sytuacji wyda nakaz eksmisji lub oddali pozew. Zgodnie z przepisami dłużnik ma szansę
Profil wyłącznie dla ludzi o mocnych nerwach! · Community. Drastyczne Filmiki - Dla ludzi o mocnych nerwach. 743 likes. Drastycznie filmiki / zdjęcia. Profil wyłącznie dla ludzi o mocnych nerwach!
Filmy o 2 wojnie światowej. 1. Paisa (1946) – Roberto Rossellini. Paisa Roberto Rosselliniego to wybitny film wojenny zrealizowany w duchu włoskiego neorealizmu. Obraz pokazuje wyzwolenie Włoch przez siły aliantów. Sam tytuł pochodzi od zwrotu, jakim Amerykanie określali Włochów – „paisa”.
Podobnie jak drastyczne filmy z kamienowania czy budzące mdłości reporterskie zdjęcia z przeprowadzania wyroków śmierci, wideo z sylwetkami nieudolnie rozpierzchającymi się przed nadlatującym helikopterem ma niekwestionowane wzięcie w internecie.
Pox6. Masowe zbrodnie przeprowadzane przez ekstremistów islamskich mrożą krew w żyłach. Drastyczne filmy z egzekucji umieszczane w internecie są manifestem siły i nieobliczalności wyznawców Allaha. Zalewa nas fala terroru, której nie potrafimy powstrzymać. Jaka jest rola Kościoła katolickiego w tych działaniach? Jak długo jeszcze będziemy nadstawiać drugi policzek i ze spokojem patrzeć na rzeź niewinnych? Kiedy powstanie kalifat Europy? – dyskusja z udziałem Pawła Lisickiego, Rafała Ziemkiewicza, Sławomira Cenckiewicza i o. Macieja Zięby o książce „Dżihad i samozagłada Zachodu”. Empik Junior, Warszawa, ul. Marszałkowska 116/122, 24 czerwca 2015, godz.
Właściwie nie potrafimy się już obyć bez internetu. Towarzyszy nam w niemal każdej dziedzinie życia. Ale co się stanie, jeśli klikniemy o jeden raz za dużo i trafimy przez nieuwagę na jakąś podejrzaną stronę? I tym razem wcale nie mamy na myśli stron z treściami związanymi jedynie z pornografią. Są rzeczy, o wiele bardziej przerażające - zbrodnie, kanibale, rozmowy z katastrof lotniczych, straszne obrazy i mrożące krew w żyłach dźwięki są w zasięgu Waszych klawiatur. Jesteście gotowi na małą podróż w świat koszmarów? Umiecie pokonać strach? Przed Wami ranking 10 przerażających stron internetowych. 1. zawiera nagrania audio i transkrypcje rozmów z najbardziej znanych katastrof lotniczych, które miały miejsce w okrasie do lat 60-tych aż do dziś. Na wielu z nich słychać ostatnie słowa pilotów, więc w większości nagrania są niezwykle stronie znajduje się również zapis katastrof z 11 września 2001 oraz z 10 kwietnia 2010 ze Smoleńska, a także masa drastycznych zdjęć wykonanych tuż po uderzaniach samolotów w ziemię. Strona posiada specjalną sekcję, w której opisane zostało 100 najgorszych, najdziwniejszych czy też dotyczących sławnych ludzi wypadków. Jest również zakładka, w której można posłuchać krzyków pasażerów tuż przed rozbiciem się samolotu...2. legendy krążącej po internecie, Shaye była modelką, lecz podczas wypadku jej ciało zostało potwornie okaleczone. By żyć, musiała mieć przyczepione (przeszczepione) części manekinów. W rzeczywistości jednak jest to „artystyczny projekt” Erica Fourniera, który z wielkim oddaniem przez szereg lat przywdziewał maskę manekina, perukę i sztuczne ręce by nagrywać filmy. Pląsał w kostiumie lub obwoził lalkę na wózku inwalidzkim. Całość okraszona jest przeraźliwą kakofonią nagrał/a 57 filmików, znaleziono ją/go martwą w garażu obok manekinów i do dziś nie ustalono przyczyn mieć bardzo skrzywioną psychikę, by lubować się w obrazach, które można tam zobaczyć. Egzekucje, tortury, morderstwa i kanibalizm, powodujące u większości odwiedzających wymioty. W 2013 roku Mark Marek, właściciel strony został oskarżony o spowodowanie „moralnego zgorszenia”, po tym, jak zamieścił film wideo szczegółowo dokumentujący zbrodnię, jakiej dokonał Luka Magnotta, zabijając chińskiego studenta Jun Lina w Montrealu. Na filmie widać dokładnie, jak Magnotta wbija w ciało studenta szpikulec do lodu, po czym ćwiartuje ciało, a część jego wnętrzności konsumuje. Film został usunięty po 8 dniach. Mimo tego strona nadal znajduje się w Zaraz po wejściu ukazuje się trójkąt złożony ze słowa „Abracadabra”, dalej zaszyfrowane fragmenty Biblii i niepokojące zdjęcia. Naprawdę dużo niepokojących głębiej, tym dziwnych obrazów przybywa i tak na prawdę nikt nie wie, o co w nich chodzi. Strona jest również ciekawa z punktu widzenia samego projektu, bowiem kod html także zawiera w sobie dziwne znaki i zaszyfrowane narodzin i zgonów na świecie. Symulacja oparta na danych statystycznych. Zgony oznaczone są czerwonymi mignięciami i kontrastują tu z narodzinami, które są oznaczane kolorem zielonym. Strona daje do myślenia, tym bardziej jeśli zaczniemy ją śledzić pod kątem naszego strona Departamentu Sprawiedliwości stanu Texas. Można tu znaleźć listę wszystkich osób, na których został wykonany wyrok śmierci. Statystyki zaczynają się od 1982 roku, zaś opisanych jest około 529 egzekucji. Ale co najciekawsze, strona zawiera ostatnie słowa osób skazanych na karę śmierci za dokonane zbrodnie - zaskakująco dużo z nich jest pogodzonych ze swoim losem, jednak zdarzają się wypowiedzi mrożące krew w żyłach. 7. strony piszą, że mają dowody na to, że ludzie nie są prawdziwymi istotami, a jedynie tworem symulacji komputerowych. Twierdzą również że historie zawarte w filmach Matrix, są w dużej mierze prawdziwe. Strona informuje, że ludzkość wyginie zanim osiągnie „po ludzki” poziom oraz że jesteśmy wyłącznie zabawkami z Wielkiej Brytanii oferujący wyroby galanterii skórzanej. W ofercie posiada szeroką gamę wyrobów: buty, portfele, torby na ramię, teczki, paski, rękawiczki. Niby nic nadzwyczajnego, gdyby nie jedno „ale”. Wszystko wykonane jest z ludzkiej skóry. Skóra pochodzi od ludzi, którzy przepisali swoje ciała do dyspozycji brytyjskich przedsiębiorców, więc proceder jest absolutnie zawiera datę i dokładny opis śmierci sławnych osób. Można się też z niej dowiedzieć jakie słowa wypowiedzieli przed śmiercią. Znajdziecie tu również masę drastycznych, pośmiertnych zdjęć, choćby zdjęcie Tupaca z koniec polski akcent. Zagłada świata nadchodzi nieubłaganie, ale jeśli chcesz ją przetrwać, koniecznie zapoznaj się z zaleceniami twórców tej strony. Strona Aniołów Nieba zawiera bowiem wiele szalonych teorii spiskowych, ostrzeżeń, apeli i nawoływań do różnych form nawrócenia. Tematy takie jak „Program Sił Ciemności”, „Jak Siły Ciemności kontrolują ludzi” czy „Kosmiczni przyjaciele wśród nas” przyprawiają o dreszcze. Strona pokazuje nam również misterny plan ewakuacji Ziemi, ostrzeżenia przed czipowaniem ludzi, a także obrazy kosmitów którzy „Kochają nas i pomagają”. Justyna Kierzkowska Redaktor antyradia
Odblokuj dostęp do 10559 filmów i seriali premium od oficjalnych dystrybutorów! Oglądaj legalnie i w najlepszej jakości. Nie kupuj kota w worku! Wypróbuj konto premium przez 14 dni za darmo! isis od zaplecza , jak to wygląda na prawdę. Włącz dostęp do 10559 znakomitych filmów i seriali w mniej niż 2 minuty! Nowe, wygodne metody aktywacji. Komentarze do: Bardzo długa i brutalna egzekucja (+21) anonim165 (*.*. wysłano z 2015-11-28 13:06:01 +6 Troche jakby sobie żarty robili ale jednak to poważna sprawa zabijanie niewinnych ludzi Odpowiedz anonim99 (*.*. wysłano z 2015-11-30 21:39:41 +3 anonim189 (*.*. wysłano z 2016-03-26 09:52:38 +1 anonim151 (*.*. wysłano z 2018-12-23 19:52:03 0 Obejrzyjcie egzekucje na bestgore to wam się odechce żartów Odpowiedz anonim229 (*.*. wysłano z 2016-12-03 14:23:38 0 anonim245 (*.*. 2015-12-12 12:44:18 0
Tryptyk „Test 3” utrzymany został w bardzo gustownej gamie niebieskawych szarości, odcieniach pasujących nad większość popielatych sof o skandynawskim rodowodzie. Pierwsze dwa płótna przedstawiają parterowy dom z gankiem, choć na drugim część bryły przesłoniła kłębiąca się grafitowa plama, a słup wysokiego napięcia rozwarstwia się w oczach, jakby stał nad rozgrzanym asfaltem. Trzecie płótno to już zupełna, wysoce dekoracyjna abstrakcja z porozrzucanych kresek i zarysów geometrycznych kształtów. Nagrodzony prestiżową Arte Laguna Prize w Wenecji tryptyk Ryszarda Szozdy powstał w nawiązaniu do nagrań armii amerykańskiej z lat 50-tych, które dokumentowały chlubne postępy w pracach na bombą wodorową, rejestrując testy działania fali uderzeniowej na odtworzonym w tym celu budownictwie mieszkaniowym. Od 8 kwietnia, w ramach wystawy „Danger Close” w Piękna Gallery, obejrzeć będzie można całe spectrum naszych najskuteczniejszych dziejowo opcji - od owoców eksplozji jądrowej czy autentycznego rażenia bronią z helikoptera nad Afganistanem po dotkliwie metaforyczne widoki obozu koncentracyjnego czy frontu w Afryce Północnej. Poprzez każdą z prac Ryszard Szozda przekazuje rezultaty swoich wieloletnich badań nad historią, wojskowością, filozofią i psychologią, analizując naszą percepcję wojennej przemocy oraz przewrotność, z jaką rozlew krwi brzydzi w zależności od tego, czy jest publiczną egzekucją czy tzw. neutralizacją celów. Good morning, Vietnam Sam tytuł wystawy - „Danger Close” - odnosi się do technicznego żargonu wojska, którym opisuje się wciąż aktualny protokół zastosowany w trakcie wojny w Wietnamie, kiedy w jednym ze szczelnie osaczonych australijskich oddziałów zabrakło amunicji, a i połowa żołnierzy była ciężko ranna. Termin „Danger Close” oznaczał wezwanie artyleryjskiego wsparcia sprowadzającego się do zbombardowania własnych koordynatów celem zwalczenia przemieszanego z australijskim wojskiem wroga. Wezwanie ognia samobójczego, na który dowódca wyrazić musiał zgodę. - Każda z pokazywanych na wystawie prac - dotyczących różnych zaistniałych sytuacji - oddaje w końcu naszą nieprzezwyciężalną potrzebę autodestrukcji, a nawet gatunkowej samozagłady. Niezależnie od podzielanych poglądów czy perspektyw, z obiektywnego zapisu zdarzeń wynika przecież, że historia - odkąd była pisana - jest historią powtarzania tych samych schematów opakowywanych w różne formuły w zależności od cywilizacji, kultury czy czasów, ale sprowadzających się do jednego: pomimo dawania sobie zapewnień, zawierania pokojowych traktatów i powielania przysłów o rujnującej niezgodzie, odtwarzamy dokładnie te same sekwencje, punkt po punkcie, a kończą się one tak, jak kończyły setki czy tysiące razy wcześniej - komentuje Ryszard Szozda, wskazując, że bieżące konflikty militarne trawią światową mapę na ponad trzydziestu różnych obszarach. „Kto ci powiedział, że wolno się przyzwyczajać?” - pytał w wierszu Stanisław Barańczak i ta myśl zbieżna jest z surową obserwacją autora obrazów: wojna nie jest tak naprawdę zaskakującą anomalią, tylko nałogiem, którym potrzebujemy niszczyć się stale. Poprawka, niszczyć potrzebują tamci, my - pamiętamy. „Auschwitz nie spadło z nieba” Autopromocja Specjalna oferta letnia Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc KUP TERAZ Mówienie o „tamtych” - zastępach opętanych złem oprawców - to, zdaniem Ryszarda Szozdy, nieodzowny element tego powielanego schematu, szczególnie że samo radykalne opluwanie wroga zapewnia złudny komfort, że mamy coś do powiedzenia w sprawach, których bieg nigdy nie będzie zależał od nas. Sam artysta stara się natomiast obierać w zetknięciu z tematem drogę zdecydowanie nieskrótową, pozbawioną zarówno strategicznych obwiniań, jak i czułości dla ofiar: drogę w butach wroga i ciągnący się wzdłuż niej dylemat, czy rzeczywiście można obiecywać „nigdy więcej” na czas nieokreślony. Jedna z prezentowanych na wystawie prac nasuwa odpowiedź, rozpoczynając od uporządkowania samego stanu ducha brutalnych agresorów: czy przyświeca im sadystyczna chęć krzywdzenia, czy może uczucie powszechnie uznawane za wzniosłe? Wabiący czystością linii obraz „My love for you” przedstawia tytułowy napis odtworzony z autentycznego kroju liter wieńczących bramę obozu koncentracyjnego w Buchenwaldzie. Osadzony w nim artysta szkoły Bauhausu zobowiązany był opracować tę niewątpliwie pełną gracji czcionkę dla cynicznie dobranej frazy „Jedem das Seine” - „każdemu co mu się należy”. Trawestując wykuty w bramie napis w miłosną deklarację, autor pracy rozkłada w pewnym sensie grzechy na wadze i, jego zdaniem, szala „z dobrego serca” jest zdecydowanie cięższa od szali „w imię zła”. - W tym rozumieniu miłość sieje więcej zniszczenia, niż nienawiść. Niemcy nie założyli przecież w przeciągu kilku lat czarnych płaszczy z trupią czaszką, wywlekając sztandary „czcimy obecnie diabła, bo chcemy być źli - mordować, palić i niszczyć w imię okrucieństwa”. Otóż nie - takie obozy powstać mogły tylko z miłości spływającej na tłum poprzez pewne skutecznie krzewione idee, z umiejętnie wpajanej wiary, pobudki szczytnej w mniemaniu oprawcy. Granica między jednym a drugim tkwi w punkcie widzenia - zauważa Ryszard Szozda, piętrząc przykłady z mniej lub bardziej odległej historii. Kolonizatorów zaszczepiających postęp batem, konkwistadorów zarzynających w imię miłosiernego Pana czy nowoczesnych, cywilizowanych oddziałów oczyszczających grunt pod rozkwit demokracji. Egzekucja pod twoją ścianą Obserwację, że już samo przeglądanie się w oficerkach nazistowskiego strażnika jest silniejszym nadwyrężeniem tabu niż wejście w buty żołnierza wyzwalającego ludność spod jarzma terrorystów, rozwinie kolejny etap wystawy. Lewą ścianę galerii zapełnią po sufit antracytowe widoki z dronów, służące zrzucaniu precyzyjnych pocisków przez helikoptery krążące nad Irakiem i Afganistanem - obrazy naszych, jakby nie patrzeć, sukcesów militarnych. Podobnie jak drastyczne filmy z kamienowania czy budzące mdłości reporterskie zdjęcia z przeprowadzania wyroków śmierci, wideo z sylwetkami nieudolnie rozpierzchającymi się przed nadlatującym helikopterem ma niekwestionowane wzięcie w internecie. Płynnie zmieniające się kadry w przewadze zapełnia czarno-biały układ architektoniczny miasta, w którym raz po raz porusza się zarys postaci - wtedy dron się zatrzymuje, ekran zalewa rozbłysk krótszy od mrugnięcia oka, a pozostałe z poprzednich zarysów iskierki gasną jak zimne ognie. - Seria tych obrazów powstała w 2017 r. na wieść o tym, że nasze siły koalicyjne zneutralizowały jednego z najpotężniejszych terrorystów. Oglądając te materiały, zdałem sobie sprawę, że każdy ze śledzonych z zapałem rozbłysków to przecież zapis egzekucji. Kiedy lichy budynek rażony jest takim pociskiem, ktoś w nim na pewno ginie. Myśląc o sobie jako o ludziach wyrafinowanej kultury zachodniej, szczycimy się przekonaniem, że nie bylibyśmy zdolni do publicznego podrzynania gardeł, bo na dzikie barbarzyństwo nie ma naszej zgody. Abstrakcyjne, geometryczne widoki z dronów nad Afganistanem moglibyśmy tymczasem powiesić na sypialnianej ścianie - są niewątpliwie dekoracyjne, a misja koalicjanta polegała w końcu na koniecznej likwidacji celów naziemnych, a nie na mordowaniu - zaznacza Ryszard Szozda, wskazując, jak ogromną oglądalność ma każdy taki rejestr zabijania. Rosnącą zresztą odwrotnie proporcjonalnie do schludności metod kata. - Reporterska fotografia ofiar pobić, relacje z zamieszek rasowych, wideo z egzekucji czy podniosły wręcz pejzaż z grzybem atomowym… Przemoc nas hipnotyzuje, a widok autentycznej zagłady - jak naprawdę walą się dachy pod naporem jądrowej fali - jest czymś spoza naszych oficjalnych granic. Pornografią z piekła, do której ciągnie nas, jak do surowego mięsa. Dogodność, że mieszkamy na obszarze, na którym akurat panuje pokój i wojna mogła nas w telewizji potężnie zaskoczyć, jest tymczasowa. To instynkt i nałóg, z którego całą populację leczyć musiałby zastęp psychoterapeutów, więc to, że kiedyś w miejscu naszego domu ktoś oglądał będzie wydartą dziurę w ziemi, jest niemal pewne - dodaje artysta. Jeżeli więc porcelana - wracając do Barańczaka - „to wyłącznie taka, której nie żal pod butem tragarza lub gąsienicą czołgu, jeżeli fotel, to niezbyt wygodny, tak aby nie było przykro podnieść się i odejść”. Wystawa „Danger Close - Ryszard Szozda” potrwa od 8 kwietnia do 20 maja w Piękna Gallery przy ul. Emilii Plater 10 w Warszawie. Weronika A. Kosmala Materiał Promocyjny
18+ Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach Żona 44-letniego Alexa Maciel Camargo, zleciła zabójstwo swojego małżonka. Powodem było wieczne jej bicie przez męża. Zabójca zainkasował 1600 reali, czyli 1355 złotych. Podobno dał zniżkę na swoje usługi w wysokości 96 reali W Santos, w stanie São Paulo, bandyta zastrzelił i okradł pracownika ochrony. Podobno dzień wcześniej bandzior został wypuszczony z aresztu Czy mam już przepraszać, że to nie tiktoki?akcja od 0:50 Cipczan • 2022-06-17, 23:58 Najlepszy komentarz (22 piw) Północna część Szwecji. Szariat. Dwaj panowie zdecydowanie nie przybyli tutaj na zakupy, widać też że to nie pierwsza taka akcja z ich strony. Podobno brazylia i gość był zamieszany w przemyt dragów. kończy prokuratorowi miesiąc miodowy... dla dociekliwych więcej info Nie żałowali mu pestek. Nova Nazaré, Brazylia. Akcja w prawym dolnym rogu. Zarówno zabójca jak i ofiara czarnoskórzy, przypadek? © 2007-2022. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów i komentarzy zamieszczonych przez użytkowników jest przeznaczony wyłącznie dla użytkowników pełnoletnich. Musisz mieć ukończone 18 lat aby korzystać z • FAQ • Kontakt • Reklama • Polityka prywatności • Polityka plików cookies
drastyczne filmy z egzekucji